Konflikt za naszą wschodnią granicą trwa już od wielu dni. Śledzimy na bieżąco wstrząsające wiadomości z walk w obronie ukraińskich miast. Bombardowane są schrony z ludnością cywilną, szpitale i szkoły. Jesteśmy wstrząśnięci, czujemy złość i bezradność. Możemy niewiele w obliczu wielkiej polityki. Nie mamy wpływu na decyzje przywódców ale mamy wpływ na to co dzieje się wokół nas. Polacy wykazali się wielki sercem i empatią. Wielu z nas zaangażowało się w pomoc materialną i poprzez działanie na rzecz udręczonych i przestraszonych kobiet i dzieci. Wiemy bowiem, że ich świat legł w gruzach. Odebrano im plany na przyszłość a przede wszystkim spokój i poczucie bezpieczeństwa. Chcielibyśmy przyłączyć się do milionów ludzi na całym świecie manifestujących solidarność z walczącym narodem ukraińskim. Wierzymy… mamy nadzieję, że już wkrótce ta wojna się skończy i że nadejdzie czas odbudowy i nowego jednak innego już życia.